Jak już pisałem wcześniej o hamulcach, do roweru streetowego wystarczą v-brake'i. Co innego jeśli chodzi o freeride czy downhill, gdzie trzeba wyhamować rower z dużych prędkości. Sam preferuję hamulce typu v-brake, ze względu na ich prostotę, cenę, wagę i wbrew powszechnej opinii, osiągi. Jeśli chodzi o niezawodność, cóż, kiedy pada deszcz, przestają dobrze hamować, z czym tarczówki w tych warunkach nie mają problemów. Jeśli ktoś mówi, że v-breake'i to badziewie, to ma rację tylko wtedy kiedy mówi o hamulcach w rowerze z supermarketu.
Shimano Deore to osprzęt dobrej klasy, a hamulce BR-510 są godne polecenia wszystkim ceniącym sobie jakość i prostotę. Za 86 zł można kupić dwie pary. Klocki mają wymienne okładziny. Do tego 12 miesięczna gwarancja.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze for this post
V-brake sa dobre ale malo skuteczne co jesli chodzi o szybkie hamowanie : P